Prolog
Wszystkie wspomnienia, razem spędzone chwile, zakazane uczucie, którym mnie darzył-teraz stoję nad jego grobem. Słona łza spływa mi po delikatnym policzku. Kładę kwiaty i powoli odchodzę w nicość- w ciemną nicość. Może kiedyś go spotkam, a może to nie jest mi dane? Trzeba zacząć od nowa-nowy wygląd, nowe uczucia. Czarny tusz na moim nadgarstku przypomina wszystkie chwile, których już nie będzie, które przepały razem z nim. Najlepiej będzie zacząć od początku... od początku wszystko.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz